piątek, 13 lipca 2012

Let's go get away

Hej. :D Piątek trzynastego. Mhm, ja tam przesądna nie jestem, ale kominiarz = guzik, drabina = omijanie, czarny kot = zawracanie, a z lustrem to już w ogóle lepiej nie zadzierać. Tak, tak, niewiara niewiarą. ale ostrożnym być trzeba. xD
Wakacje mijają mi powoli, ale nie mogę mówić, że już tak totalnie nic się nie dzieje. We wtorek mieliśmy ognisko absolwenckie. Byli prawie wszyscy (brakowało czterech osób) i było świetnie. Śmialiśmy się, gadaliśmy, opowiadaliśmy o nowych szkołach, analizowaliśmy nowych kolegów i koleżanki ( xD), ale niestety nie trwało to wszystko długo. Ok. godziny 20:00 przyszła sobie niezapraszana burza. Zaczęło grzmieć i trzeba było się rozejść. (Gaszenie ogniska oranżadą - bezcenne xD) Aga z Kasią zostawiły rowery u mnie, a mój tata je odwiózł. Mhm, teraz te rowery czekają sobie po odbiór. xD
A przed ogniskiem pod sklepem spotkałam braci Andrzeja. "Cześć szwagierka! Co, już z Andrzejem piszesz. Tak, taaak... Tak się mówi, a Andrzej to tylko Marlena i Marlena" - pozdrowienia dla Darka. :D A Grzesiu jest taki fajny, że szok. :D I ogólnie od tego czasu ma na mnie focha matka Sławka. Wczoraj miałam ochotę uciec ze sklepu jak się na mnie popatrzyła. Co ja jej zrobiłam? o.o
W mojej zacnej klasie "e" jest niemiecki. To kontynuacja. Problem? Ja się w gimnazjum uczyłam rosyjskiego. x.x Wiedziałam, że mi się to do niczego nie przyda, wiedziałam!! Ale oczywiście wyboru nie było... Trzeba by się na tych wakacjach trochę zaznajomić z niemieckim. Nie chce mi się! A więc pozdrowienia dla języka niemieckiego!! -,- + Kto mi kupi GPS'a? Bo ja się w liceum zgubię. ;x Moje stare gimnazjum to 1/3 mojego nowego liceum. Do tego nie mam się do kogo przyczepić. Na Sowę mam focha, a do Wojtka dobrowolnie nie pójdę. Super, najwyżej zginę. -,-'
Dziś byłam w J. pod I LO, żeby zrobić zdjęcie liście ostatecznej. Otóż mam w klasie 28 osób w tym 9 chłopaków i 19 dziewczyn (dlaczego tak mało chłopaków ? o.o). I od razu dementuje: w tym nazwisku Szymona (ten Wietnamczyk, chyba...) nie jest von tylko Van. Ach, ach niedopatrzenie. :D I ogólnie oblukałam sobie niektóre osoby na facebooku no i zobaczymy jakie będą, ale wydają się fajne. :D Ranking chłopaków z wyglądu (tylko podium):
1. Oliver
2. Maciek
3. yyy... Michał? Albo Dominik. Zastanawiam się. xD
Oliver w poglądach religijnych ma "pastafarian". Wtf? Latający Potwór Spaghetti? o.o On chyba tego na poważnie nie wyznaje... Nie to, że ja jestem jakaś nietolerancyjna czy coś, ale jak zaczęłam czytać na czym to polega i w ogóle, to śmiech na sali. W każdym razie wbiło mnie w fotel. ;x Jeśli chodzi o wygląd to padłam pod jego urokiem. Och i ach, ach i och... Najładniejszy w klasie. <3 Ciemny blondyn o słodkim uśmiechu... Korzenie francuskie, aaaaaaaaaaach! Dobra, dobra, już się zamykam. xD
I tak mi się wydaje, że w ławce wyląduję z chłopakiem. Znowu. Wcale mi nie jest smutno z tego powodu. Otóż ostatnimi czasu doszłam do wniosku, że łatwiej mi znaleźć wspólny język i dogadać się z chłopakami niż z dziewczynami. To wcale nie znaczy, że nie mam przyjaciółek, koleżanek, ale jakoś mimo wszystko ciągnie mnie z przyjaźnią do chłopaków. I nie jestem puszczalska! Tak po prostu lubię męskie towarzystwo. ;) I raczej na brak kolegów nie narzekam. Gorzej z miłością...
Andrzej idzie do szkoły do J. Yeah, będzie stały kontakt! <3
W niedziele jadę na Lato z Radiem. Krawczyk, Stachursky, Maleo Reggae Rockers. ^^ Haa! Bedzie czad + poluję na maskotkę Lata z Radiem - Rysia. :D
Z ważnych rzeczy to chyba tyle. Zatapiam się w Niekrytym Krytyku. --, Do napisania! :*

5 komentarzy:

  1. No to tak na początek dygresja, tak a propos twojego komentarza ;) Lepiej zachować parę złotych w kieszeni i odpuścić sobie mroczne cienie na dużym ekranie, a na zalukaj już powinny być ;D Ah te mamy byłychniedoszłych i innych xD Jakbyś była seryjnym mordercą, gwałcicielką lub co najmniej kieszonkowcem (do sklepu pasuje, nie?)xD
    Dalej, oj ciekawa notka mam co pisać ;D
    Tak jak Robin VAN Persie ;D Michał <3 Michał <3 Michał<3 No to ten... sentyment do i imienia i wszystko jasne co nie? ;D Kolega z ban, pastafarian, może rasta farian? To by pasowało bardzie. Z tego co mi się obiło o uszy to jakiś mesjanistyczny ruch, czy coś xD A co do stworów, moja kumpela, zagorzałą ateistka mówiła coś o wierzeniu w ludzika z makaronu, ale nie mówiła, że on LATA! Nie no oskarżę ją o zatajanie dowodów xD
    W ławce z chłopakiem? No nie wiem jakich ty masz, tych nowych kolegów, ale moi na początku roku zamknęli się w swoim małym (no dobra pół klasy) 'męskim' światku i otworzyli dopiero jakoś po połowie roku xD Yeeeah!
    Buziaki ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajne skreślone zdania :D szkoda ,że to ognisko tak szybko sie skończyło ale pogoda płata nam figle ;/co do niemieckiego to nie jest źle. Ja go miałam i da się przeżyć. jednak wiem ,że rosyjski to bardzo łatwy jezyk z niemcem tak fajnie nie będzie ;D początki niemieckiego są całkiem przyjemne. Męczące są rodzajniki przed rzeczownikami ale schody zaczynają sie dopiero przy czasach...ale! nie mówie już nic o szkole. Sa wakacje ;)JELLY

    OdpowiedzUsuń
  3. fajny blog, będę z pewnością wpadać częściej! :)) przy okazji zapraszam do siebie - http://dwelm.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja w ogóle nie jestem przesądna i nie wierze w takie rzeczy.
    Pozdrawiam ; * http://diary-justysia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń